Rosja zdecydowała o zakręceniu Polsce kurków z gazem. Choć wcześniejsza dywersyfikacja dostaw tego surowca pozwala nam być spokojnym, już teraz gotowość pomocy wyraziła chociażby Litwa.

Litewski minister energetyki Dainiu Kreivys w odpowiedzi na decyzję Gazpromu zapowiedział, że jeśli nie dojdzie do skomplikowanej sytuacji na Łotwie i Estonii, zapewne Litwa pomoże także i Polsce.

W rozmowie z dziennikarzami przekazał:

Patrząc z perspektywy solidarności, jeśli Polsce gaz będzie potrzebny, to do Polski będzie płynął”.

Przypomniał też, że niebawem otwarty zostanie gazociąg Baltic Pipe, z kolei od 1 maja działać będzie polsko-litewski GIPL.

dam/PAP