List byłego noncjusza apostolskiego w USA, Carlo Maria Vigano, zarzucający papieżowi zatajenie pedofilii i nadużyć seksualnych abp Theodora McCarricka rozpocznie pucz wobec Franciszka. Taką tezę postawił amerykański publicysta Michael Sean Winters.

Carlo Maria Vigano w swoim liście napisał, iż papież Franciszek już na początku swojego pontyfikatu miał otrzymać informacje nt. abp McCarricka. Franciszek mimo poważnych zarzutów postanowił jednak cofnąć restrykcje nałożone przez Benedykta XVI i uczynić arcybiskupa Waszyngtonu swoim doradcą w kwestiach personalnych.

Obecne decyzje papieża to efekt kolejnych dowodów przedstawianych przez byłe ofiary abp McCarricka. Zdaniem Vigano wszystkie te zabiegi są nastawione wyłącznie na poprawę wizerunku i odsunięcie od siebie krytyki.

Carlo Maria Vigano po publikacji listu tłumaczył, że motywacją było "uwolnienie swojego sumienia przed Bogiem". Zdecydowanie inaczej widzi to jednak Michael Winters, katolicki publicysta z "National Catholic Reporter".

W swoim tekście "List Vigano odsłania pucz przeciw papieżowi" reporter stwierdza, że abp Vigano działał nie ze względu na dobro Kościoła, ale sprzeciwu wobec pozbawienia go urzędu.

Co więcej, Winters stwierdza, że większość argumentów stosowanych przez Vigano jest błędna i mija się z prawdą. Przykładem jest chociażby fakt, iż "McCarrick nie miał nic wspólnego z wyborem biskupa Blase'a Cupicha, który został arcybiskupem Chicago".

Kończąc artykuł dziennikarz personalnie uderzył w abp Waszyngtonu, przywołując informacje o tym, iż on sam w latach 2008-2015 brał udział w zatajaniu innych skandali m.in. biskupa pomocniczego Lee Pichie czy też abp Johna Nienstedta.

Całość artykułu Michaela Wintersa dostępna tutaj: https://www.ncronline.org/print/news/accountability/distinctly-catholic/vigano-letter-exposes-putsch-against-pope-francis

mor/ncronline.org/Fronda.pl