Niemiecka lewica przygotowuje się do przejęcia władzy. Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) rozważa wejście w koalicję z Zielonymi i Lewicą, która miałaby umożliwić pokonanie chadecji kierowanej przez obecną kanclerz Angelę Merkel.

Obecnie żadna z lewicowych niemieckich partii nie ma najmniejszych szans na przejęcie władzy w pojedynkę. SPD cieszy się poparciem na poziomie 20 proc., Zieloni 10 proc., Lewica od 5 do 10. Razem daje to między 35 a 40 proc. poparcia, a więc mniej więcej tyle, ile sondaże dają dziś CDU/CSU.

 Lewicowa koalicja nie miałaby więc pewności wyprzedzenia CDU/CSU, ale szanse na zwycięstwo wyborcze byłyby zupełnie realne. Warunkiem dla stworzenia wspólnego lewicowego projektu jest jednak spokojna współpraca wszystkich trzech partii. Ta teoretycznie wydaje się bardzo prawdopodobna, bo są żywo zainteresowane koalicją.

 Dla Zielonych i Lewicy to jedyna szansa na udział we władzy, a SPD ma dość roli podrzędnego koalicjanta CDU i chciałaby wrócić na fotel kanclerza. Dodatkowo to właśnie szef tego ugrupowania, Sigmar Gabriel, zaproponował miesiąc temu stworzenie wspólnego lewicowego frontu.

Cały pomysł mogą jednak rozbić radykalne trendy obecne w ugrupowaniu Lewicy, w którym nie brakuje ostrej krytyki zachodniego ładu i wyjątkowo filorosyjskich tendencji. Część polityków Lewicy chciałaby nawet opuszczenia przez Niemcy NATO i całkowitego zaprzestania działań ich sił zbrojnych poza granicami kraju, na co w SPD absolutnie nie ma zgody.

Kilka dni temu burzę wywołały słowa przewodniczącej frakcji Lewicy w Bundestagu, Sahry Wagenknecht, która stwierdziła, że działania NATO wobec Rosji zagrażają pokojowi na świecie. Nieco wcześniej w podobnym tonie wypowiedział się obecny szef MSZ Frank-Walter Stenmeier, najpopularniejszy dziś polityk SPD.

Już po zakończeniu szczytu NATO  tonować zaistniałe spory próbował premier Turyngii, a zarazem ważny polityk Lewicy, Bodo Ramelow. Jego zdaniem nawet jeżeli Lewica nie stanie się nagle „zagorzałym zwolennikiem NATO”, to nie musi to bynajmniej oznaczać końca projektu stworzenia lewicowej koalicji SPD, Zielonych i Lewicy właśnie. 

hk/Spiegel.de, Fronda.pl