Wielu ludzi nosi okulary. Czasem są lepiej, a czasem gorzej dopasowane. Zazwyczaj jednak nie zniekształcają jakoś szczególnie rzeczywistości. Niestety, pan Janusz Lewandowski, znany polityk Platformy Obywatelskiej, musiał trafić na naprawdę fatalnego okulistę. Bo tego, co widzi Lewandowski, po prostu nie ma. 

 

A co widzi Janusz Lewandowski? A, oczywiście: Koniec demokracji, koniec Polski, koniec wszystkiego! 

"Dobra zmiana polega na niszczeniu Polski. Będzie ona docierała do gospodarki i stanie się namacalna dla ludzi. Nie da się spuścić kurtyny na to, co się dzieje w kraju. Kończy nam się demokracja w Polsce. Jaki jest koń, każdy widzi" - powiedział Lewandowski na antenie Radia Gdańsk.

Poseł do Parlamentu Europejskiego, który zajmuje się w nim głównie donoszeniem na polskie władze, stwierdził, że to, co wyprawia PiS - no to jest po prostu niemożliwe!  "Unia widzi działania w Polsce jako naruszenie ładu międzynarodowego" - oskarżył Lewandowski. Zasugerował następnie, że Jarosław Kaczyński... "Nie wiem co siedzi w głowie Jarosława Kaczyńskiego. Rządzący Polską wytworzyli sobie własny świat. Zmyślony i propagandowy. To nie jest dobra zmiana" - mówił.

Następnie członek obozu, który nie robił nic innego, jak tylko osłabił Polskę, wezwał - o ironio! - do Polski wzmacniania.  "Teraz jesteśmy na bezpiecznej wyspie zwanej Unią Europejską i należy się tego trzymać. Nie można prowokować UE i wyprowadzać Polskę na tak niebezpieczne wody. Jesteśmy we froncie osłabiania UE w bardzo niespokojnych czasach. Trzeba budować spokój i siłę" - stwierdził Lewandowski.

Tak... Jak już ustaliliśmy, naprawdę kiepskie ma pan Janusz Lewandowski okulary. Dobrze byłoby wobec tego, gdyby zastosował się do pięknej maksymy: Milczenie jest złotem. Bo, doprawdy, nie chcemy wiedzieć, co to za surrealistyczne twory dostrzega przez swoje przedziwne okulary europoseł Lewandowski...

kad