Prof. Mieczysław Piotrowski w rozmowie z ,,Radiem Maryja'' napiętnował lewackich hipokrytów, którzy krzyczą, że w Kościele są pedofile. Tymczasem to właśnie w ich środowiskach plenią się wszelkie patologie seksualne.

 

,,Ci, którzy najbardziej atakują Kościół zdają się nie dostrzegać belki we własnym oku i swojego środowiska. Od wielu bowiem lat z problemem pedofilii zmagają się polityczne formacje lewicowo-liberalne w Niemczech, szczególnie Zieloni, a problem ten dotyka w sposób niemal zorganizowany kraje Europy Zachodniej, takie jak Holandia'' - powiedział Piotrowski.

,,Tak, Holandia, ta, z której pochodzi komisarz Frans Timmermans pouczający wszystkich w Unii Europejskiej w sprawie praworządności. W jego kraju blisko 30 lat funkcjonowało stowarzyszenie pedofilów „Martijn”, a holenderskie prawo wobec tej organizacji było bezsilne. Obywatele jego kraju musieli udać się z prośbą o pomoc do Rady Europy, gdyż Ministerstwo Sprawiedliwości i prokuratura w Holandii odrzucały wniosek o delegalizację „Martijn”, twierdząc, że nie narusza holenderskiego prawa. A przypomnieć należy, że ta holenderska organizacja nawoływała do seksu z nieletnimi i legalizacji dziecięcej pornografii'' - dodał.

Piotrowski przypomniał casus Daniela Cohn-Bendita.

I dodał: ,,Nie tak dawno w Niemczech wyszło na jaw, że nie tylko Cohn-Bendit, ale niemal cała jego formacja stanęła pod zarzutem pedofilii. Poczytny niemiecki tygodnik ujawnił szczegóły niemalże zbiorowego wykorzystywania seksualnego dzieci w latach 80-tych przez Zielonych w Nadrenii Północnej i Westfalii. O szczegółach, jakie opisuje, aż trudno mówić. Nie słyszę, aby przed wyborami do Parlamentu Europejskiego stawiano pod pręgierzem Zielonych i inne lewicowo-liberalne formacje. Być może liberalne media wybaczają im to, gdyż deklarują, że są „szczerymi Europejczykami''.

bsw/radiomaryja.pl