Leszek Miller skomentował krytycznie nową inicjatywę Roberta Biedronia. Jego zdaniem partia ,,Wiosna'' to ugrupowanie sezonowe, które podzieli los Nowoczesnej, Kukiz'15 czy Ruchu Palikota.

 

,,Ta nazwa sugeruje akurat pewną sezonowość. Jak wiemy, wiosna trwa najwyżej kwartał. Jak będzie, zobaczymy. Ja mam wrażenie, że to jest partia niekompletna. Proszę zwrócić uwagę, w tym wystąpieniu pana Roberta Biedronia nie było nic na temat polityki zagranicznej, bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego...'' - powiedział Leszek Miller.

,,Nie było nic na temat Unii Europejskiej, co jest tym bardziej dziwne, że przecież za chwilę będziemy mieli wybory do Parlamentu Europejskiego. Nie było nic na temat systemów podatkowych, polityki historycznej, praw pracownika, no mógłbym długo wymieniać...'' - dodał Miller.

Polityk wskazał też, że o ile Biedroń mówił bardzo dużo o podwyższeniu emerytur oraz płac minimalnych, to w ogóle nie wspomniał o kosztach tych operacji.

,,Jak patrzymy na historię ostatnich lat, to widać wyraźnie, że istnieje spory elektorat, który jest wrażliwy na medialność swojego lidera. Tak było osiem lat temu w przypadku Janusza Palikota, tak było cztery lata temu w przypadku pana Petru, Kukiza. No i tak będzie w przypadku Roberta Biedronia. Myślę, że Robert Biedroń łatwo wejdzie do Sejmu na poziomie gdzieś 10%, natomiast jak będzie w wyborach do Parlamentu Europejskiego, to zobaczymy'' - dodał.

Miller mówił też o swoim udziale w słynnym ,,wiecu dinozaurów'' w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak wskazywał, wszystkich łączy ,,zbieżność poglądów, jeśli chodzi o przyszłość Unii Europejskiej i miejsca Polski w UE''.

bb/rmf24.pl