Leszek Miller jest przeciwnikiem blokowania miesięcznicy smoleńskiej przez Obywateli RP i innych antypisowskich nienawistników. Choć jak mówi w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" w dużej części podziela krytykę obecnej władzy z listu otwartego Wałęsy-Frasyniuka, to w jego ocenie blokowanie miesięcznicy jest fatalnym pomysłem.

"Nie chciałbym, aby w przyszłości na trasie pochodu pierwszomajowego albo Parady Równości jakaś grupa narodowców usiadła i przeszkadzała nam w swobodnym demonstrowaniu. A uczestnikom kontrdemonstracji chodzi przede wszystkim o blokowanie miesięcznicy" - powiedział Miller w rozmowie.

Jak stwierdził też, konieczne byłoby stonowanie napięcia politycznego w Polsce,ale szczerze mówiąc polityk nie widzi na to szansy. "Wojna domowa potrafi być bardziej krwawa od wojny obronnej" - ostrzega.

Miller powiedział też, że Władysław Frasyniuk nie obejmie steru sił opozycyjnych - zbyt wielu jest tam liderów, którzy aspirują do tego samego i Frasyniuk nie znajdzie powszechnej akceptacji.

mod/wprost