"Duszpasterz KOD", suspendowany ksiądz Wojciech Lemański znów przemówił. Kiedy urząd premiera sprawowała Beata Szydło, Lemański wielokrotnie atakował ją w sposób, który niezbyt przystoi osobie duchownej, dziś atakuje jej następcę, Mateusza Morawieckiego. 

"Mówienie nie jest Pana najlepszą stroną. Zwłaszcza mówienie o historii polsko-żydowskiej. Było konkretne pytanie i był potok słów, który niektórzy zwykli nazywać "laniem wody", "bełkotem", "ściemnianiem" albo po prostu ucieczką przed prawdą"- napisał na Facebooku suspendowany ksiądz, odnosząc się do wczorajszej wymiany zdań między premierem Morawieckim a dziennikarzem podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. 

Dziś dołączył do chóru oburzonych wypowiedzią polityka. Wojciech Lemański skomentował reakcję szefa izraelskiego rządu, Benjamina Netanjahu na słowa premiera Morawieckiego. 

"Jak się bezmyślnie chlapie językiem Panie Premierze, to teraz szybko, bardzo szybko - "PRZEPRASZAM""-napisał duchowny. Do którego z premierów- Polski czy Izraela- zwrócił się w ten sposób nieformalny "duszpasterz KOD"? Bynajmniej nie do Netanjahu... Lemański kazał przeprosić... Morawieckiemu!

"Pana poprzedniczka oddała politykę zagraniczną w ręce pewnego nieudacznika. Ale to, czego Pan dokonał na tym polu, zapisze się niestety w księgach dyplomatołków"-napisał ksiądz. 

yenn/Facebook, Fronda.pl