W porządku prawnym RP, obowiązuje zasada domniemanej zgody, tzn. zakłada się, że jeśli za życia osoba nie wyraziła sprzeciwu, możliwe jest pobranie od niej organów. W rzeczywistości na drodze tej zasadzie stają często bliscy, którzy nie zgadzają się na naruszenie ciała pacjenta.

Z sondażu CBOSu wynika, że ok. 74% respondentów deklaruje chęć oddania swoich narzadów po śmierci, ale aż ¾ nie dyskutowało tej kwestii z bliskimi. Kampania ma na celu nie tylko podpisanie przez osoby oświadczeń zgody, ale również rozmowę o swojej decyzji z bliskimi. Co ciekawe, otwarcie zaleca się odwrócenie kolejności. Wpierw podjęcie decyzji, dopiero wówczas dyskusję z bliskimi. Z psychologicznego bowiem punktu widzenia, do takiej decyzji osoba będzie bardziej przywiązana i trudno będzie ją ewentualnie od niej odwieść.

W większości państw, kryteria śmierci zostały zmienione. Niegdysiejsza definicja, w której za śmierć człowieka uznawano „nieodwracalną utratę czynności oddychania i zatrzymania akcji serca” odeszła do lamusa. Zastąpiła ją nowa neurologiczna definicja śmierci – koncepcja śmierci mózgowej.

Dominikanin o. Jacek Norkowski przestrzega przed tym w swojej publikacji „Medycyna na krawędzi”. Zgodnie z jego słowami obecnie podstawowymi przesłankami do stwierdzenia śmierci jest stwierdzenie głębokiej śpiączki i bezdechu. Koniecznym warunkiem jest również znajomość przyczyny śpiączki czyli pierwotne lub wtórne uszkodzenie mózgu. Działania mające na celu ratowanie pacjenta uznaje się za bezowocne z uwagi na upływ czasu i nieodwracalne zmiany jakie zaszły w organizmie. To założenia teoretyczne.

Jednakże w rzeczywistości, orzeka się na podstawie kryteriów śmierci pnia mózgu opisanych w ustawie i innych przepisach. Są to: brak odruchów w obrębie głowy, takich jak: reakcja źrenicy na światło, odruch kaszlowy i wymiotny oraz oczno-mózgowy. Należy również zbadać obecność bezdechu. Które to badanie, jak twierdzi o. Norkowski nie jest obojętne dla zdrowia pacjenta. Ostateczna decyzja o tym czy osoba żyje czy nie, podejmowana jest przez komisję trzech lekarzy.

W celu uświadomienia państwu zagrożeń związanych z podpisywaniem oświadczenia zgody przypominamy Rozmowę Poświęconą redaktora naczelnego „Frondy” z o. Norkowskim przeprowadzoną 29 czerwca 2011 roku:

MCC/gazeta.pl