„Wasi uczniowie widzą w Nas diabła, następnie jadą do Berlina dobrze się bawić" tak oświadczył w rozmowie ze mną Lech Kaczyński"-wspomina była izraelska minister edukacji, Juli Tamir w rozmowie z "Haaretz".

 

- Pewnego dnia, kiedy jeszcze byłam ministrem Edukacji, zadzwonił do mnie ówczesny premier Ehud Olmert i poprosił mnie o coś nietypowego. Prezydent Polski Lech Kaczyński składa wizytę w Izraelu i chce spotkać się z ministrem Edukacji - mówi w rozmowie z Haaretz Juli Tamir, była minister edukacji Izraela

- Co pani wie o historii Żydów w Polsce - zapytał - Tysiąc lat wspólnej historii żydowsko - polskiej, co pani wie o tym?- Prawdę mówiąc wiem dużo o końcu, a mało o początku - odpowiedziałam z wahaniem-Powiem pani... powiedział, i rozpoczął szczegółową i fascynującą lekcję historii. Wiesz, dlaczego przed wojną było tak wielu Żydów w Polsce- zapytał. Nie czekał na odpowiedź - Polacy zaakceptowali Żydów i przyznali im prawa, których nie mieli w innych krajach; W Polsce były miasta i miasteczka, w których Żydzi stanowili większość; Naród polski nie uważał Żydów za wrogów. Zamierzam stworzyć muzeum, które będzie badać te setki lat - setki lat wspólnego życia, które skończyły się obozami śmierci. Koniec tej historii jest straszny, ale trzeba opowiedzieć ją do końca. Nie neguję tego, co wydarzyło się w obozach zagłady, ale trzeba pamiętać, że gdyby naziści nie doszli do władzy w Niemczech, nie byłoby w Polsce obozów koncentracyjnych. Polacy nigdy nie dążyli do eksterminacji Żydów. Naziści nas okupowali, kontynuował, Polskę rozszarpali na strzępy. Moi rodzice byli członkami polskiego podziemia - co pani wie o polskim oporze przeciwko nazistom? Co pani wie o powstaniu w Warszawie? Co pani wie o prześladowaniu polskiej inteligencji? Co pani wie o zniszczeniu Starego Miasta w Warszawie? Zniszczyli ją doszczętnie, Nie zostawili w nim kamienia na kamieniu. - opowiada była minister edukacji

- Wysyłacie swoich uczniów do Polski, chodzą po naszych ulicach, machają izraelskimi flagami, zioną nienawiścią i strachem, patrzą na nas jak gdyby zobaczyli diabła, a potem udają się do Berlina, aby tam się bawić . I oni są szczęśliwi w Berlinie, siedzą w kawiarniach niedaleko siedziby Gestapo i czują się komfortowo. W Niemczech widzą kulturę i sztukę, u nas widzą tylko martwe ciała. To wy piszecie historię na nowo , podniósł głos nagle, wyglądał na wyczerpanego i rozgniewanego. Celowo chcecie rozmyć różnicę między wstrząsającymi świadectwami o Polakach, którzy mordowali i masakrowali Żydów, a faktem, iż naród polski i ówczesny rząd Polski nigdy nie wypowiedział wojnę przeciwko Żydom ani ich eksterminacji - polityka eksterminacji była oficjalną niemiecką polityką. Szanuję i rozumiem ból ofiar, ale my także byliśmy ofiarami. Nasza historia jest historią porażek: Polska była okupowana, została podzielona, przechodziła z rąk do rąk. Teraz Polska jest niepodległym krajem, a ona (Polska) napisze swoją historię jeszcze raz, jak to przystało na wolny naród. - relacjonuje opowieść Lecha Kaczyńskiego

- Odwiedziłam Warszawę. Cel mojej trzydniowej wizyty był tylko jeden: zobaczyć II wojnę światową z polskiego punktu widzenia.


Tłumaczenie: Rami Mohameed



 

 

ajk/Tysol.pl