Para wypoczywała w mieście Kourou w północnej Gujanie Francuskiej i została zmuszona do „awaryjnego lądowania”. Okazało się, że w skrzydle motolotni spał.. kot. Kiedy motolotnia znajdowała się już wysoko nad ziemią, zwierzę obudziło się i chciało wyjść.
Pilot zachował spokój i szybko sprowadził maszynę na ziemię.
Po wylądowaniu nieco zdezorientowany kotek wyskoczył ze skrzydła i uciekł. Na szczęście zwierzęciu nic się nie stało.
KZ/Tvp.info