"Opozycji pomieszało się w głowach. Gdyby nie było wolności, to nie mogliby maszerować, nie dostaliby zgody na marsz" - powiedziała aktorka Katarzyna Łaniewska dla portalu wPolityce.pl.

Aktorka skomentowała wczorajszy Marsz Wolności, kierowany przez opozycję. Według Łaniewskiej "Słuchając wypowiedzi polityków na Marszu Wolności, to przepraszam za wulgaryzm, ale chciało się rzygać". Katarzyna Łaniewska skomentowała słowa Grzegorza Schetyny i Ryszarda Petru, który według niej najwyraźniej był "ogarnięty obłędem".

W wywiadzie dla portalu aktorka skomentowała też udział znanych aktorów (Ze sceny na placu Bankowym wypowiadał się m.in. Daniel Olbrychski) w marszu. "Nie jestem w stanie zrozumieć, że ci wrażliwi i utalentowani ludzie pojawiają się na marszu i gadają straszne głupoty" - twierdziła i dodała, pytając: "Jak to możliwe, że nie ma ani jednej rzeczy w działaniach rządu, żeby się nie podobała? Nie rozumiem co kieruje moimi kolegami" - mówiła Katarzyna Łaniewska.

krp/wpolityce.pl, Fronda.pl