Przesłuchanie tego świadka przez komisję weryfikacyjną ds. reprywatyzacji w Warszawie z pewnością wszyscy zapamiętają na bardzo długo. Okazuje się, że Kamil Kobylarz „nic nie pamięta” zarówno w kwestii własnego samochodu, pieniędzy, za które go kupił, ani tego, gdzie mieszkał przed ośmiu laty.

Najprawdopodobniej nie przekazywałem żadnych informacji od Marka Mossakowsiego lokatorom” - zeznawał między innymi Kamil Kobylarz.

Internauci dali znać, co myślą o kuriozalnych zeznaniach świadka, o których więcej piszemy TUTAJ. Polecamy lekturę wspomnianych komentarzy:

dam/twitter,Fronda.pl