– Im będzie gorzej, tym większa będzie świadomość obywateli, że należy zmienić prawo – powiedział w „Polityce przy kawie” Paweł Kukiz.

Paweł Kukiz powiedział, że jest gotowy zmieniać konstytucję z każdym.

– To może być nawet Petru. Te opcje polityczne, które będą optowały za przywróceniem kontroli obywatelskiej nad władzą, to jest nasz potencjalny sojusznik – zapewnił, bo – jak dodał – konstytucja z 1997 roku to usankcjonowanie „postbolszewickiego porozumienia przy Okrągłym Stole”.

Lider Ruchu Kukiz'15 tłumaczył na jakich zmianach mu najbardziej zależy - chodzi o wprowadzenie do konstytucji systemu prezydenckiego przy okręgach jednomandatowych i wzmocnienie roli referendum.

Według Kukiza, zarówno PO, jak i PiS dokonały „skoku” na Trybunał Konstytucyjny.

– To może być nawet Petru. Te opcje polityczne, które będą optowały za przywróceniem kontroli obywatelskiej nad władzą, to jest nasz potencjalny sojusznik – mówił polityk odnosząc się do wprowadzenia zmian w konstytucji.

– Paradoksalnie im gorzej jest w tej chwili, tym lepiej dla mojej koncepcji. Bo im gorzej, większa będzie świadomość obywateli, że należy zmienić prawo – dodał. W jego ocenie konstytucja z 1997 roku to usankcjonowanie „postbolszewickiego porozumienia przy Okrągłym Stole”.

Paweł Kukiz stwierdził, że w kwestii chodźców i ws. wieku emerytalnego obywatele powinni wypowiedzieć się w referendum.

bg/tvp.info