Na listach w wyborach do Sejmu mają znaleźć się ludzie młodzi i bezpartyjni samorządowcy.

Kukiz zapowiedział, że po drugiej turze wyborów (24 maja), które wyłonią prezydenta kraju, „ruszy z objazdem po Polsce, ponieważ oczekują tego jego zwolennicy i wyborcy”.

Tymoteusz Myrda, radny dolnośląskiego sejmiku z ugrupowania Bezpartyjni Samorządowcy mówi: „Jeszcze w czerwcu powstanie ruch obywatelski, który w październiku zapewni sukces w wyborach do parlamentu. Nie możemy zapomnieć, że ponad sześć tysięcy osób przysłało nam listy z poparciem, a ponad pięć tysięcy dokonało wpłat na kampanię Kukiza. Jedni wpłacali po dziesięć groszy, a inni po 20 tys. zł. Jestem doświadczonym, lokalnym samorządowcem, ale takiej mobilizacji jeszcze nie widziałem. Traktujemy to jako zobowiązanie wobec ludzi, którzy nam uwierzyli.”Kilkadziesiąt tysięcy Polaków było zaangażowanych w kampanię prezydencką Kukiza. Jak mówi szef sztabu wyborczego Patryk Hałaczkiewicz:

„Nie ma w tym żadnej przesady. Nawet jeśli uznamy, że te same osoby zbierały podpisy na listach poparcia i wpłacały pieniądze, to fakt, że zebraliśmy w społecznej zbiórce około 500 tys. zł o czymś świadczy. Polacy popierają Kukiza i jednomandatowe okręgi wyborcze nie tylko słowem, ale też i czynem”

Hałaczkiewicz wraz z kilkoma swoimi rówieśnikami, absolwentami Wydziału Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego tworzył sztab wyborczy Pawła Kukiza. Kukiz nie ma wątpliwości, że „ci młodzi ludzie będą podstawą jesiennej kampanii do parlamentu”.

Kukiz jest wspierany przez samorządowców - prezydentów miast, burmistrzów, wójtów i radnych – już wybieranych bezpośrednio, którzy cenią ten sposób wyrażenia społecznego poparcia.

Prezydent Libina Robert Raczyński, który jest już piątą kadencję na tym stanowisku wyjaśnił, że dzięki takiemu silnemu społecznie mandatowi czuje poparcie społeczności ze swego miasta.

Zapowiedział, że przede wszystkim na listy nie trafią osoby, które „kiedykolwiek gdzieś kandydowały z list partyjnych, były w partiach politycznych lub składały obietnice bez pokrycia”. t

Kukiz powiedział, że samorządowcy to nie jest jedyna siła.

Są ze mną nie tylko młodzi ludzie i nie tylko samorządowcy. Przejechałem całą Polskę i widzę, że popierają mnie również inni obywatele. To mleko już się rozlało, nikt nas nie powstrzyma – podsumował.

KZ/Tvp.info