Paweł Kukiz udzielił wywiadu Bogdanowi Rymanowskiemu w "Jeden na jeden", w którym skrytykował ustrój RP, a także wyraził swoje zdanie tak o obecnym jak i poprzednim rządzie. 

Kukiz zapyta o ocenę rządu PiS odpowiedział w nieco odmienny sposób: 

"Wystawiam ocenę ustrojowi, systemowi niedostateczną. To nie dotyczy tylko pani Szydło, ale ustroju RP, który generuje konflikt, powoduje, że rozmawiamy o rzeczach błahych, a skupiamy uwagę na sprawach istotnych, takich jak opodatkowanie, ordynacja wyborcza, referenda, sprawy ustrojowe" – mówił.

Jak mówił Kukiz, nie chodzi o to, że nie podoba mu się rząd Beaty Szydło, ale raczej ustrój państwa, który umożliwia jednej partii prowadzenie gospodarki socjalistycznej, a drugiej pozwalał na rozkradanie kraju. 

Jak dodał:

„Od czasu, kiedy wszedłem w politykę, zaczęło się mówić o zmianach ustrojowych, zmianie ordynacji wyborczej, o konieczności zmiany takiej instytucji jak referendum. Do tej pory o tych sprawach się nie mówiło. Sukcesów jest wiele. Chociażby taki, że mamy jakąś tam kontrolę i patrzymy im na ręce. Mój program Koryto+, który potem został nagłośniony przez media, spowodował, że senatorowie i posłowie nie przyznali sobie miesięcznie dodatku w wysokości 3 tys. zł. Cały czas siedzimy na karku władzy i systemu”.

Odniósł się też do wypowiedzi Ryszarda Petru, który sugerował komitywę Kukiza z PiS: 

"On widzi Sześciu Króli, to może widzieć i mój sojusz z PiS-em. Niech sobie spojrzy na głosowania. Wczoraj jeden z portali, była taka analiza i nie wynika z niej, żebyśmy byli sojusznikiem PiS-u".

Kukiz prorokował też przyszłość rządu Beaty Szydło, który jego zdaniem niebawem będzie rządem Mateusza Morawieckiego:

„Za chwileczkę rzeczywistym premierem, o ile jeszcze nie jest, będzie pan Morawiecki. Pani Szydło zostaną te resorty najbardziej niewygodne, czyli np. oświata. Jestem niezadowolony z ustroju panującego w RP, który umożliwia jednej partii wprowadzenie gospodarki socjalistycznej, a poprzednikom umożliwiał masowy wręcz rzut na kasę. Nie podoba mi się ustrój, w którym człowiekiem jak Nowak, względem którego PiS w kampanii stawiało wręcz zarzuty korupcyjne, zajmuje prominentne stanowisko ukraińskie z obywatelstwem ukraińskim (…) Obecna władza osobie, która będzie budowała zawiadywała przetargami na Ukrainie, a w Polsce były te przetargi kontrowersyjne, powierza 70 mln euro, de facto naszych pieniędzy. Ten rząd tu usankcjonował”

emde/Fronda.pl