Paweł Kukiz odniósł się w mediach społecznościowych do krytyki, jaka spadła na niego po tym, jak w czasie ostatniego posiedzenie Sejmu razem z Prawem i Sprawiedliwością zagłosował przeciwko odłożeniu obrad. „Owszem, sprzedałem się. Ale nie za pieniądze tylko za ustawy” – napisał polityk.

Paweł Kukiz podjął współpracę z partią rządzącą, jak tłumaczy, aby wprowadzić proponowane przez swoje środowisko od 2015 roku rozwiązania, z jednomandatowymi okręgami wyborczymi na czele. W czasie ostatniego posiedzenia Sejmu posłowie Kukiz’15 razem z PiS odrzucili wniosek opozycji o odroczenie obrad do września po zarządzonej przez marszałek reasumpcji głosowania. W czasie pierwszego głosowania nad wnioskiem posłowie Kukiz’15 mieli się pomylić.

Po głosowaniu z 11 sierpnia na Pawła Kukiza wylała się fala hejtu. Zwolennicy opozycji zarzucają politykowi, że zdradził swoje ideały. Do tych zarzutów Kukiz odniósł się dziś w mediach społecznościowych.

- „Nigdy nie chciałem, nie chcę i chcieć nie będę posad, ministerstw, synekur ani dla siebie, ani dla naszych posłów, ani naszych rodzin, znajomych. Dla nikogo. I od nikogo”

- napisał na Facebooku.

- „Można potępiać moją postawę i to rozumiem, bo ludzie mają prawo ... nie rozumieć ale podłością jest zarzucanie mi korupcji. Owszem, sprzedałem się. Ale nie za pieniądze tylko za ustawy, które będą służyć wszystkim Polakom...”

- podkreślił.

kak/rp.pl, Facebook