W rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie Radia Zet Paweł Kukiz odniósł się do sprawy posła Stanisława Pięty. Jak podkreślił lider Kukiz'15, stwierdził, że domniemany romans jest sprawą prywatną posła, natomiast problem leży gdzie indziej. 

W ocenie Kukiza, sprawą Pięty powinna zainteresować się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. 

"To jest nie tylko kwestia uczciwości. W sprawach etycznych, moralnych bardzo łatwo jest kogoś szantażować"-ocenił poseł. Paweł Kukiz podkreślił, że kiedy sam wypełniał kwestionariusze dotyczące przyznania certyfikatów bezpieczeństwa, dostępu do informacji tajnych, znajdowała się tam rubryka, która dotyczyła innej bliskiej osoby poza małżonką.

"Mnie żadne romanse, czy to posła czy redaktora, niewiele obchodzą. To ich prywatne sprawy. Problem zaczyna się przy dostępie do informacji tajnych i niejawnych"-powiedział gość Konrada Piaseckiego. Polityk zwrócił uwagę, że w sprawach obyczajowych łatwo jest kogoś szantażować. Przykładem może być sytuacja, gdy np. ktoś jest ukrytym homoseksualistą, pozostaje w heteroseksualnym związku małżeńskim i wda się w homoseksualny romans pozamałżeński, bardzo łatwo będzie później szantażować taką osobę i wydobywać od niej informacje. 

"Wcześniej posłem Piętą powinna się zainteresować ABW. Jest dla mnie niedopuszczalne, żeby z prasy dowiadywać się o jakichś szczególnych więziach członka komisji ds. służb specjalnych"-ocenił lider Kukiz'15. 

"Uważam, że po to jest rubryka w kwestionariuszu, by o czymś takim napisać"- podkreślił. Paweł Kukiz, pytany czy przyjąłby do klubu Stanisława Piętę, stwierdził, że mimo iż jego klub jest "specyficzny", w tej chwili na pewno nie przyjąłby posła Pięty. 

yenn/Radio Zet, Fronda.pl