Narasta spór między Antonim Macierewiczem a Pawłem Kukizem. Kilka dni temu Kukiz miał otrzymać od szefa MON list, w którym Macierewicz - według relacji Kukiza - sugeruje mu stanie w jednym szeregu z V kolumną Putina w Polsce.

"Dowiedziałem się, że Misiewicz ocalił Polskę przed FSB, a ja staję po tej samej stronie co rosyjskie służby specjalne. Odlot z Franza Kafki wzięty" - opowiadał o swoich wrażeniach z lektury Kukiz.

Wszystko zaczęło się od... umieszczenia na wallu na FB Kukiza mema z Misiewiczem. Kukiz otrzymał wyjaśnienie Macierewicza, w którym ten tłumaczy, w jaki sposób Misiewicz przysłużył się MON.

Kukiz na wszystko zareagował... wyjątkowo niesmacznie. Napisał mianowicie Macierewiczowi, że jego zdaniem "holenderskie środowiska gejowskie lobbowały w sprawie zachowania stanowiska dla pana Misiewicza". Kukiz powiedział, że to po prostu absurd za absurd - taki sam, jak oskarżanie go o powiązania z Moskwą.

mod