- Partie systemowe przegrały tę debatę. Bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie pan Adrian Zandberg. Budzi nadzieję, że powstanie w Polsce prawdziwa lewica - mówił Paweł Kukiz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w TVN.

- Poszedłem do polityki, żeby zrobić rewolucję, żeby przywrócić państwo obywatelom. Z całą pewnością jeżeli zdecyduję się na rolę posła zawodowego będę zarabiał trzykrotnie mniej niż jako muzyk. Dla ojczyzny jestem gotów życie oddać - powiedział w "Jeden na jeden" Paweł Kukiz.

Paweł Kukiz odniósł się dziś do debaty wszystkich komitetów.

„Partie systemowe przegrały tę debatę. Bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie pan Adrian Zandberg. Budzi nadzieję, że powstanie w Polsce prawdziwa lewica. Zjednoczona Lewica nie jest tą prawdziwą – bo to jest kawiorowa lewica, warszawska, biznes. A z Zandberga bije ideowość i miłość do Polski. Na pewno jest ogromny kontrast między Partią Razem, a Zjednoczoną Lewicą, która być może jest zjednoczona od 1945 r. - mówił.

- Chcę zmiany konstytucji po to, aby pieniądze zostały w kieszeniach obywateli, by skończyć z partiokracją, by zabrać im przywileje partyjne. Poszedłem do polityki, żeby zrobić rewolucję, żeby przywrócić państwo obywatelom - przekonywał.

- Musimy zrobić wszystko, aby Sejm był Konstytuantą. To jest podstawa - zaznaczył.

- Musimy zmienić konstytucję, aby powstał ustrój, który umożliwi obywatelom kontrolę nad władzą - podkreślał.

- Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość będzie dążyło do zmiany ustroju państwa na ustrój proobywatelski, ukrócenia partiokracji, zmiany ordynacji wyborczej, to proszę bardzo (poprę ich - red.) - wyliczał.

Kukiz stwierdził też, że po przegranych wyborach Grzegorz Schetyna przejmie Platformę Obywatelską. I wyraził przekonanie, że Jarosław Kaczyński będzie w stanie porozumieć się z szefem MSZ jako szefem PO.

KZ/300polityka.pl/tvn24.pl