Marszałek Sejmu, Marek Kuchciński zamierza obniżyć wynagrodzenia posłom Platformy Obywatelskiej. 

O sprawie poinformowało radio RMF FM. Chodzi o posłów, którzy nie przyszli na głosowania podczas pierwszego po grudniowym proteście posiedzenia Sejmu.

Jak poinformował wicemarszałek Sejmu, Joachim Brudziński, chodzi o głosowania w dniach 11 i 12 stycznia, kiedy Sejm wznowił obrady po proteście i okupacji sali plenarnej przez posłów opozycji. Parlamentarzyści PO opuścili mównicę, a następnie wyszli z sali posiedzeń.

Posłowie 'opozycji totalnej' mogą liczyć na pensje niższe o ok. 1000 złotych. Sławomir Nitras już mówi o "próbach szykanowania posłów"...

ajk/RMF FM, Fronda.pl