- Tutaj nie ma problemu schizmy w Kościele, tylko jest problem osobowościowy ks. Natanka, który ma jakieś poczucie swojej misji, mam wrażenie, że nadmierne i niekontrolowane.

 

Ma jakieś charakterologiczne kłopoty. Myślę, że ks. kardynał Dziwisz sobie z tym poradzi. Musi swoje działania wyważyć, aby nie skrzywdzić. Niesubordynacja ks. Natanka, nie musi wynikać z jakiś złych założeń. Jest to przerost własnej wytworzonej ideologii nad rzeczywistością.

 

Ks. Natanka nigdy nie widziałem na oczy. Słyszałem jego przemówienie i było w nim wiele wartościowych elementów. Jest bardzo zaangażowany, ale jego indywidualność jest za bardzo wybujała. Przez co przekracza to, czego oczekuje się od kapłaństwa, które zawsze musi być w łączności z papieżem i biskupem - dodaje ks. Sikorski.

 

Ks. Piotr Natanek mimo zakazu kard. Stanisława Dziwisza i zawieszenia w funkcjach kaplańskich, odprawił w sobotę i niedzielę Msze święte. Wypowiedział na nich posłuszeństwo metropolicie krakowskiemu.

 

Not. JW