,,Zarzucono mi, że nie kocham papieża. Kocham go bardzo. Kocham, jak dorosły syn kocha ojca. Bo dla mnie Kościół to jest dom, rodzina'' - tłumaczy ks. prof. Edward Staniek swoje słowa o modlitwie o mądrość dla Papieża lub o dobrą śmierć dla niego.

 


O ks. Edwardzie Stańku zrobiło się w całej Polsce głośno po tym, jak w internecie na portalu pch24.pl opublikowano treść jednego z jego kazań. Modlił się w nim o mądrość dla Ojca Świętego, ale nie to wywołało kontrowersje. - Modlę się o mądrość dla papieża, o jego serce otwarte na działanie Ducha Świętego, a jeśli tego nie uczyni - modlę się o szybkie jego odejście do Domu Ojca. O szczęśliwą śmierć dla niego mogę zawsze prosić Boga, bo szczęśliwa śmierć to wielka łaska - mówił wówcasz ks. Staniek.


Od tych słów odciął się sam arcybiskup krakowski Marek Jędraszewski. ,,Z ogromnym bólem i żalem przyjąłem wiadomość o słowach, jakie pod adresem Ojca Świętego Franciszka wypowiedział niedawno ks. prof. Edward Staniek podczas homilii w kościele sióstr felicjanek w Krakowie. Tę sprawę poruszyłem podczas osobistej z nim rozmowy'' - oświadczył abp Jędraszewski.


,,Zapewniam, że w intencjach Ojca Świętego Franciszka modli się codziennie i żarliwie cały Kościół Krakowski, upraszając u Pana Boga tak konieczne dla Niego łaski w pełnieniu Urzędu Piotra w jednym, świętym, katolickim i apostolskim Kościele'' - dodał.


Teraz do sprawy odniósł się sam ks. Edward Staniek. Podczas mszy świętej w kościele krakowskich sióstr feicjanek 18 marca mówił, że nie został zrozumiany. ,,Niewielu mnie rozumie, bo dla bardzo niewielu Kościół jest domem. Nie mam o to do nikogo żalu, bo wiem, że Jezusa też niewielu rozumiało. Każdego dnia za papieża się modlę i razem z nim, w niedzielę i święta, wyznaję wiarę. I razem z nim zrobimy to samo'' - powiedział.


,, Zarzucono mi, że nie kocham papieża. Kocham go bardzo. Kocham, jak dorosły syn kocha ojca. Bo dla mnie Kościół to jest dom, rodzina [...] W tym domu dorosły syn może rozmawiać z ojcem, otaczając go zawsze szacunkiem. Ojciec może popełnić błędy. Tak, jak mógł je popełnić Piotr. A to jest następca Piotra. Ja, jako syn, mogę z nim na ten temat rozmawiać'' - mówił zasłużony profesor.

mod/krakow.gosc.pl, pch24.pl, diecezja.pl