-Żyjemy w czasach, w których zarówno pojęcie miłości do ojczyzny, jak i samo pojęcie narodu jest deprecjonowane. Patriotyzm – jak pisał św. Jan Paweł II – oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: historii, tradycji, języka. Próbą dla tego umiłowania staje się każde zagrożenie tego dobra, jakim jest Ojczyzna - mówił podczas Międzynarodowego Kongresu „Katolicy i Niepodległość. Wykładowca WSKSiM i UAM w Poznaniu ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.


Ks. Bortkiewicz cytował słowa Marszałka Józefa Piłsudsiego. ,,Jeśli to uczucie [scil. patriotyzm - red.] jest głębokim, jeśli opiera się na odczuciu bólu i krzywd całego narodu, prowadzić musi niechybnie nie tylko do szukania leków na rany zadane ręką obcą, lecz i do naprawy stosunków wewnętrznych narodu – usunięcia niesprawiedliwości i brudów narodu'' - pisał Marszałek.


,,Czy nie kryje się w tym tekście instynkt stratega myślącego o społeczeństwie jako o określonej całości? Stratega, który widząc zbyt duże różnice społeczne dostrzega, że jest zbyt wiele niesprawiedliwości, a to powoduje złe funkcjonowanie państwa?  Czy nie jest tak, że nawet w tym tekście interes państwa ostatecznie zostaje postawiony ponad interes partyjny? To pytanie wydaje się dziś niezwykle aktualne w poszukiwaniu współczesnych ścieżek patriotyzmu'' - tłumaczył ks. Bortkiewicz.


Kapłan wskazywał też na kluczową rolę Kościoła katolickiego w odzyskiwaniu niepodległości w roku 1918.

,,Kościół był jedyną instytucją, która poszczególne pokolenia wychowywała do wolności. Był także jedynym depozytariuszem utraconej państwowości. Parafie i zakony przechowywały pamięć o historii narodu. Duchowni mówili o wolności wewnętrznej i społecznej oraz politycznej. Szczególnym znakiem tożsamości narodowej była ikona Matki Bożej Częstochowskiej – pozostawała prawdziwą Królową narodu, gdy Rzeczpospolita na mapach nie istniała'' - powiedział.

mod/radiomaryja.pl