Mieliśmy wczoraj Mszę z Chórem dla Jezusa przed kolejną próbą przygotowującą do Koncert Chwały w Lublinie. Po Mszy siadłem na chwilę, żeby ich posłuchać. I słuchając, przyszedł mi do głowy obraz, scena z "Hobbita", kiedy Gandalf walczy z Sauronem (chyba). Ten wyrzuca z siebie potężną ciemność, a obroną Gandalfa jest kula światła, którą on emituje.

I przyszedł mi do tego komentarz, że to jest właśnie to, czym ma być ten Koncert Chwały i posługa ludzi, którzy na nim będą śpiewać, dawać świadectwa, tańczyć z flagami... - to ma być potężna emisją światła, światła Bożej chwały, nadziei, radości, uwielbienia, pokoju.

Kiedy jesteśmy bombardowani ciemnością (afery, przemoc, bezsens, itp), to jest właśnie przestrzeń, która jest Bożą odpowiedzią. Ludzie potrzebują tego światła. Przekonuje mnie też o tym dzisiejsze Słowo Boże, w którym Bóg zakazuje walczyć. Mówi do Achaba, żeby nie toczył wojny ze swoim wrogiem. A Jezus mówi o tym, żeby iść na konfrontację ze złem, żeby przyjąć logikę, która nie jest w żaden sposób zgodna z ludzką logiką.

Zadałem sobie pytanie czemu Jezus mówi: "Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące."? Nie, nie po to, żeby zgodzić się na zło. Ale, żeby zwyciężyć je dobrem.

Zła nie zwycięża się szarpiąc się z nim, oddając cios, procesując... Dzisiaj potrzeba jest takich przestrzeni światła jak Koncert Chwały w Lublinie, Jednego Serca Jednego Ducha w Rzeszowie, Festiwal Nadziei w Warszawie, Marsz dla Jezusa, różnego rodzaju wieczory chwały, uwielbienia w tylu parafiach w Polsce. Potrzeba chrześcijan, którzy będą rozsiewać wokół siebie błogosławieństwo, pokój widząc zło, którzy będą emitować Boże światło.

I miałem takie przekonanie w sercu, że to jest przestrzeń ocalenia, także dla Polski. "Wy jesteście światłem świata... nie stawia się światła pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy sa w domu".

Ks. Łukasz Kachnowicz