Jak powinien zareagować chrześcijanin na wiadomość o śmierci osoby takiej, jak generał Czesław Kiszczak? O komentarz poprosiliśmy księdza Jana Sikorskiego.

 

<<< TAKIEJ KSIĄŻKI O JEZUSIE JESZCZE NIE CZYTAŁEŚ! ZOBACZ! >>>

Generał Czesław Kiszczak niezależnie od oceny jego osoby był postacią ważną w historii naszego kraju. Jedni po jego śmierci mówią, że „Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy”, inni z kolei stwierdzają, że nawet jemu należy się szacunek po śmierci. Jak ksiądz odebrał wiadomość o odejściu Kiszczaka?

Wiadomo, że życiorys tego człowieka nie jest chwalebny tak dla Polski jak i dla niego samego i nie ulega to najmniejszej wątpliwości. Każdy z nas ma swoje lepsze i gorsze chwile, dobre i złe strony. Jednak patrząc z perspektywy naszego narodu Kiszczak odegrał rolę zdecydowanie negatywną. Oczywiście Chrystus mówi: „Nie sądźcie, abyście sami nie byli sądzeni”. Nikt z nas mimo wszystko nie ma wglądu w duszę drugiego człowieka i dlatego też sąd nad nim powinniśmy zostawić Bogu. Co też nie oznacza, że mamy unikać rzetelnej oceny historycznej.

Pytanie o tę ocenę w przypadku generała Kiszczaka jest raczej retoryczne?

Działalność generała Kiszczaka nie przynosi mu chluby i tym samym trudno okazywać temu człowiekowi jakieś szczególne honory. Wyprawienie mu pogrzebu z honorami i urządzanie jakiś manifestacji służących uczczeniu jego pamięci burzyłoby nasze zasady uczciwości, sprawiedliwości i patriotyzmu i od tego oczywiście trzeba odstąpić. Ale jednocześnie pamiętając o ocenie jego działań i tego jak wpłynęły na nasz kraj, o ocenie jednoznacznie negatywnej, warto zostawić jego samego jako osobę prywatną w spokoju i osąd odstąpić Bogu. Nie można przecież nikogo dyskryminować, tym bardziej że nikt nie wie, jakie były jego ostatnie chwile. Każdy ma szansę pojednać się z Bogiem na końcu życia. Jak było z generałem? To już zostawmy Ojcu w Niebie.

Czyli jako chrześcijanie powinniśmy rozdzielić ocenę historyczną od osądzania samego człowieka?

Oczywiście jego ocena jako polityka i osoby publicznej może być tylko jedna. Była to postać, która zrobiła wiele złego dla Polski i wyrządziła wiele cierpienia i jako taka nie powinna być żegnana z honorami. To był jednak człowiek-symbol komunizmu. To mówię jasno. Ale też pamiętajmy, że to nie my tworzymy Sąd ostateczny. Co najwyżej możemy osądzać daną osobę z punktu widzenia historii. Przy okazji śmierci generała Kiszczaka powinniśmy jako chrześcijanie tę śmierć uszanować, ale jednocześnie pamiętać o tym, jaka była jego rola jako postaci historycznej, a była to rola bezsprzecznie negatywna.

Dziękuję za komentarz

Rozmawiał MW

<<< TAKIEJ KSIĄŻKI O JEZUSIE JESZCZE NIE CZYTAŁEŚ! ZOBACZ! >>>