Informowaliśmy wczoraj o skandalicznej wypowiedzi Joanny Trzaski-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta na temat ks. Tadeusza Isakowicz-Zaleskiego. "Istnieją dwie kategorie ludzi i dwa rodzaje postaw. Pierwsi są odporni na poszukiwanie pojednania w duchu prawdy, a drudzy pracują na rzecz wspólnej, lepszej przyszłości" - stwierdziła, tym samym zaliczając duchownego do tej pierwszej kategorii

Duchowny stwierdził, że nie chce komentować personalnego ataku Kancelarii Prezydenta na jego osobę. Przypomniał jedynie przysłowie: "Jaki pan, taki kram".

I do prezydenta skierował pytanie: "Panie Prezydencie, czy aż tak się Pan boi krytyki swoich nieudolnych działań, że nasyła Pan na zwykłych obywateli to raz ABW, to raz urzędników? A może Pan ma po prostu nieczyste sumienie w sprawie pamięci o ludobójstwie dokonanym na kresowych Polakach, Ormianach i Żydach? Czyżby  nie pamiętał Pan swojego postępowanie w tej sprawie w 2008 r., gdy był Pan marszałkiem Sejmu RP?".

eMBe