"Dzisiejsze decyzja Stolicy Apostolskiej o przenosinach arcybiskupa Celestino Migliore z nuncjatury apostolskiej (papieskiej) w Warszawie do nuncjatury w Moskwie jest bardzo dużym zaskoczeniem. Zwłaszcza, że odbywa się to zaledwie na 2 miesiące przed przyjazdem do Polski papieża Franciszka. A taki przypadek do tej pory nie miał miejsca" - pisze w felietonie dla RMF24.pl ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Jego zdaniem może chodzić tu o... dziwną sprawę z in vitro, o której od pewnego czasu mówi w mediach, nie podając żadnych szczegółów. A zatem tak wielka siła plotki rozsiewanej przez ks. Isakowicza? 

"Być może są też inne powody jak. np. opisana przeze mnie w poprzednim felietonie sprawa ważnego polskiego duchownego, który doprowadził do zapłodnienie kilku swoich dzieci metodą "in vitro". Sprawa ta była znana nuncjuszowi od 2 lat, ale nie znalazła żadnego finału. Co więcej kobieta, matka owych dzieci, musiała znieść wiele upokorzeń. Dopiero po ujawnieniu jej sprawy w mediach watykański sekretarz stanu, kardynał Pietro Parolin podjął działania" - twierdzi kapłan.

źródło: rmf24.pl