Do przerażających wydarzeń doszło w noc sylwestrową w Kolonii, gdzie grupy uchodźców liczące łącznie około tysiąca mężczyzn urządziły zwyczajne polowanie na miejscowe kobiety, molestując je i próbując zgwałcić. Co jeszcze musi się wydarzyć, by bezrefleksyjna polityka proimigracyjna została ukrócona? O komentarz poprosiliśmy ks. prof. Waldemara Cisło - teologa, wykładowcę na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Zdaniem ks. prof. Cisło wydarzenia w Kolonii to nieunikniony efekt złej polityki imigracyjnej połączonej z działaniem mediów przeczulonych na punkcie tolerancji:

„To, co wydarzyło się ostatnio w Niemczech to skutki kryzysu, który od miesięcy ma miejsce w Europie, kryzysu związanego z niekontrolowanym napływem ludzi. Jest to napływ ludzi, których nie znamy, ludzi wychowanych w zupełnie innej kulturze. To bardzo dziwi, że media mainstreamowe, zwłaszcza te na zachodzie, zdają się nie dostrzegać tych oczywistych różnic związanych w tym kontekście przede wszystkim z traktowaniem kobiet. Te rzeczy należało brać pod rozwagę, zapraszając do siebie takie rzesze przybyszów. Podejście do kobiet w islamie jest bowiem zupełnie odmienne, niż w naszej kulturze”.

Cisło podkreślił, że szczególnie źle są traktowane kobiety niebędące wyznawczyniami islamu:

„Szczególnie kobiety niebędące muzułmankami, jak jazydki, czy chrześcijanki są tam postrzegane i traktowane w sposób, jaki mogliśmy zaobserwować w Kolonii. Znamy to z Egiptu, z Iraku, czy z Syrii. Na porządku dziennym jest tam molestowanie małych dziewczynek, czy też wydawanie siłą niemuzułmańskich kobiet za muzułmanów. Te rzeczy się dzieją, jednak mainstreamowe media ignorują ludzi, którzy o tym mówią i określają ich mianem islamofobów, nie prezentując całości problemu i różnych aspektów świata islamu. I to są skutki”.

Dalej mówił:

„Europa płaci teraz za swoją bezrefleksyjną wizję źle rozumianej poprawności politycznej. Ta wizja zresztą wciąż jest żywa. Zobaczmy, co obecnie wyczynia redakcja „Charlie Hebdo” we Francji, stale promując ateistyczny fanatyzm oskarżający wszystkie religie o wszelkie zło. Nie dostrzega natomiast tego, że do największego zła prowadzi właśnie ten ateistyczny fanatyzm”.

Zdaniem księdza sytuacja z czasem będzie eskalować:

„To, co obserwowaliśmy w Kolonii to początki tego, do czego doprowadzi bezrefleksyjna polityka imigracyjna w Europie. Dziś wiele osób coraz wyraźniej widzi, że już niedługo Francja będzie pierwszym islamskim krajem na naszym kontynencie. Wciąż wielu Francuzów reaguje zdziwieniem na tego typu stwierdzenia, ale wszystko zmierza właśnie w tym kierunku”.

Zaznaczył też, że Europa nie może pozwalać sobie na narzucanie sobie obcych wartości:

„Bardzo trafne zdanie w kwestii imigrantów wypowiedział niedawno marszałek senior Kornel Morawiecki. Pytał on, czy ci ludzie przychodzą do nas po to, by żyć tymi wartościami, którymi my żyjemy w Europie, czyli poszanowaniem dla drugiego człowieka i jego godności bez względu na wyznawaną religię, kolor skóry itd., czy przychodzą po to, by dostosować Europę do takich wartości, jakie im odpowiadają – braku tolerancji religijnej, czy zerowego szacunku dla kobiet innego wyznania. Pamiętamy wezwania niektórych imamów syryjskich, nawołujących do gwałcenia chrześcijanek. Znamy świadectwa jazydek, które były przetrzymywane jako niewolnice seksualne w obozach Państwa Islamskiego. Te rzeczy to fakty. Tylko głupia poprawność polityczna sprawia, że zamyka się usta ludziom chcącym o tych faktach mówić”.

Dodał, że nie oznacza to całkowitego wykluczenia pomocy dla uchodźców, skrytykował jednak politykę, jaką w tym względzie prezentuje Angela Merkel:

„Oczywiście są ludzie, którzy autentycznie potrzebują pomocy i trzeba im pomagać. Ale jednocześnie trzeba jasno pokazywać, że my jako Europejczycy nie zgadzamy się na takie traktowanie, że nie zgadzamy się na takie zdarzenia, jakie miały miejsce w Kolonii. Niech teraz pani kanclerz Angela Merkel powie tym dziesiątkom, czy nawet setkom kobiet, które były prześladowane i molestowane w Kolonii, że tak trzeba i że należy się otwierać na wszystkich imigrantów bez wyjątku. Czy o taką Europę nam chodziło?”.

Rozmawiał MW