Zdaniem ks. Bonieckiego dyskusja o krzyżu jest bardzo potrzebna. - Potrzebna dla Kościoła, bo musi sobie on zdać sprawę z tego, że poza kręgiem przyjaciół i wiernych jest w społeczeństwie bardzo duża liczba ludzi, którzy Kościół postrzegają bardzo krytycznie. Dyskusja może rozwiązać wiele nieporozumień, które przypisuje się Kościołowi. Wiele rzeczy, których on nie robi - powiedział ks. Boniecki.


Oceniając obecność Ruchu Palikota w Sejmie, były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" stwierdził, że Palikot "nie jest nieszczęściem" dla polskiej polityki.

 
- Janusz Palikot bardzo ryzykuje stawiając na ten antyklerykalny elektorat. Antyklerykalizm nie jest bowiem zjawiskiem narodowym i masowym w Polsce. Trudno mi powiedzieć, że to jest nieszczęście, że to jest złe. Wiemy jaki on ma styl uprawiania polityki - trochę na zasadzie enfant terrible, który szokuje. Ale nie powiedziałbym, że to jest zło dla polityki - podkreślił ks. Boniecki.

 

I dodał, że na Janusza Palikota głosowało wielu ludzi, którzy tak właśnie czują. - On powiedział głośno to, on oni czują. Więc niech to się wszystko toczy, bo przechodzimy rozmaite etapy kształtowania demokracji - zaznaczył duchowny.

 

eMBe/TVN24