Kontrowersyjny spektakl „Golgota Picnic” miał być pokazany w ramach festiwalu Malta w Poznaniu. Miał, bo po długofalowych protestach licznych środowisk katolickich i nie tylko (protestowali także ekolodzy), spektakl został odwołany. „Niebezpieczny spektakl nienawiści do odmiennej wizji świata, jaki zaplanowali na te dni w Poznaniu protestujący, nie będzie naszym udziałem” – stwierdził Michał Merczyński, dyrektor festiwalu.

Do sprawy na łamach „Tygodnika Powszechnego” odnosi się ks. Andrzej Luter, który już na samym początku kategoryzuje protestujących, jako grupę „fundamentalistów religijnych, prawicowych polityków i kiboli”.

„Zapewne nikt z protestujących spektaklu Garcíi nie widział. To w Polsce znane zjawisko: nieznajomość inkryminowanego dzieła i jednoczesne potępienie jego gorszących treści” – pisze ks. Luter. I znowu nieco się myli, bo – jak wynika nawet z rozmów publikowanych na Fronda.pl z przedstawicielami środowisk protestujących – część osób widziała spektakl zarejestrowany we Francji.

Duchowny przyznaje, że sztukę widział i pod względem artystycznym czy estetycznym nie przypadła mu do gustu. Ks. Luter wytyka, że w spektaklu nie ma życia, a ideologiczno-filozoficzne tyrady aktorów są nudne.

Jego zdaniem, przyczyną oburzenia „Golgotą Picnic” jest fakt, że Garcia nawiązuje do Kościoła. „Według niego Kościół w takim stanie duchowym, w jakim jest dziś, doskonale wpisuje się w bezduszny świat Zachodu i jest za niego współodpowiedzialny” - tłumaczy.

Na koniec ks. Luter zauważa, że odbiór sztuki zależy od wrażliwości, a zgorszenie następuje wtedy, kiedy widz patrzy na dzieło z lękiem, bo ono burzy jego światopogląd bądź wiarę. Kapłan deklaruje, że choć nie zgadza się z wizją świata Garcii, to spektakl zmusza go do refleksji nad sprawami ostatecznymi. I na koniec przytacza opinię biskupa Tuluzy, wygłoszoną po protestach przeciwko „Golgocie Picnic”. Hierarcha miał powiedzieć, że „choć można zrozumieć niepokój, jaki spektakl wzbudził wśród części chrześcijan, grupy, które stosują przemoc powołując się na chrześcijaństwo, zniekształcają obraz Kościoła”.

MaR/Tyogdnik.onet.pl