Przy okazji wczorajszego weta prezydenta Andrzeja Dudy przypominamy bardzo ciekawy i ważny tekst ks. prof. Andrzeja Kobylińskiego, opublikowany w ubiegłym roku na łamach tygodnia "wSieci". Tekst ten rzuca interesujące światło na problem interpretacji obecnej sytuacji politycznej w Polsce.

***

Filozoficzna interpretacja dziejów "Solidarności" ma kluczowe znaczenie dla właściwej diagnozy obecnej sytuacji Polski" - pisze ks. prof. Andrzej Kobyliński w artykule "Dzieje <<Solidarności>> i wojna idei" opublikowanym na łamach tygodnika "wSieci". Jego zdaniem odczytanie ostatnich 36 lat w kategoriach historii idei ma także wielką wagę dla postrzegania Polski na arenie międzynarodowej.

Ks. Kobyliński próbuje odpowiedzieć na pytanie, dlaczego dotychczasowi przyjaciele naszego kraju - jak choćby amerykański senator John McCain czy środowiska katolickie w wielu krajach Zachodu - piszą dziś o Polsce źle, sugerując, że niszczone są dziś ideały "Solidarności". Zdaniem uczonego kapłana na Zachodzie polskie spory, wyrastające często właśnie z czasów "Solidarności", nie są zrozumiałe. "Konia z rzędem temu, kto za granicą potrafi rozwiązać węzeł gordyjski najnowszej historii Polski i rozumie nasz obecny spór polityczny. Jak wytłumaczyć Niemcom naszą dzisiejszą sytuację? Jak przekonać Włochów, że „Solidarność” od samego początku nie była monolitem, ale łączyła w sobie wiele nurtów filozoficznych i politycznych? Jak pokazać Amerykanom, że nasza transformacja ustrojowa w 1989 r. miała trochę inny charakter niż do tej pory sądzono? To są niezwykle trudne wyzwania. Muszę przyznać, że na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat sam doświadczałem w tej materii wielkiej bezradności, zwłaszcza jeśli chodzi o debaty uniwersyteckie czy rozmowy ze znajomymi w różnych krajach świata" - pisze Autor.

Kapłan wskazuje następnie, że w opisaniu dziejów "Solidarności" przez pryzmat historii idei wielką rolę odegrać powinna filozofia. Autor przypomina, że jedyną próbę filozoficznej intepretacji dziejów "Solidarności" podjął ks. Józef Tischner, pisząc na początku lat 80. "Etykę solidarności". W jego analizach, pisze ks. Kobyliński, "niezwykle ważne było podkreślenie wymiaru etycznego ruchu <<Solidarności>>". Kapłan dodaje jednak, że opracowania Tischnera, choć ważne, mają poważne braki. Dlatego, pisze Kobyliński, "napisanie historii <<Solidarności>> lat 80. jako sporu idei jest wciąż zadaniem do wykonania". 

Kobyliński zauważa dalej, że spory i podziały w "Solidarności" lat 80. "miały charakter nie tyle personalny, ile ideowy". Jego zdaniem decydujące były tu lata 1986-1989 i to właśnie ten okres "odgrywa kluczową rolę, gdy chodzi o właściwą diagnozę obecnej sytuacji w naszym kraju". Przed rokiem 1986, pisze Autor, "Solidarność "oddychała dwoma płucami: centroprawicowym i centrolewicowym". Ten okres jedności zakończył się jednak w styczniu 1986 roku, po spotkaniu w Warszawie najwyższych władz Związku. "W konsekwencji ostrych podziałów, jakie wystąpiły podczas tego spotkania oraz z powodu powołania latem 1986 r. przez Lecha Wałęsę Tymczasowej Rady „Solidarności”, zdominowanej przez działaczy centrolewicowych, przedstawiciele skrzydła centroprawicowego utworzyli w październiku 1986 r. Grupę Roboczą Komisji Krajowej – nazywaną czasami „Grupą Gwiazdy” albo „Grupą Łódzką”. Rozpoczął się okres dwuwładzy" - pisze Kobyliński. Jego zdaniem Grupa Robocza stanowiła swoistą emanację około połowy całej "Solidarności", a zatem 5 mln ludzi związanych raczej z centroprawicą. Według Kobylińskiego tamte głębokie podziały są "matrycą" obecnych politycznych sporów w Polsce. Wśród kwestii dzielących "Solidarność" Autor wymienia nie tylko konflikt o przyszłość Związku, ale także ocenę komunizmu, spojrzenie na gospodarkę i przyszłość kraju.

Autor pyta na koniec, jak zatrzymać dziś "proces rozrywania naszych więzi narodowych" i "jak zmniejszyć poziom wzajemnej agresji i nienawiści". Jego zdaniem podstawą byłoby właśnie rzetelne opisanie dziejów "Solidarności" w latach 1986-1989 w kategoriach historii idei. To, uważa Kobyliński, "ważna część nowej polityki historycznej polskiego państwa".

ol/"wSieci"