Tomasz Wandas, Fronda.pl: Właściciele działki przy ul. Chmielnej zdecydowali się oddać miastu działkę wartą 160 mln zł. Co się dzieje?

Krzysztof T. Bosak, radny m.st. Warszawy: Prokuratura i organy państwa w końcu krok po kroku wyjaśniają sprawy tzw. dzikiej reprywatyzacji, w tym  30 stycznia br. doszło do zatrzymania Roberta N. - adwokata, który reprezentował właśnie wyżej wspomnianych ludzi. Oznacza to, że prokuratura musiała zebrać bardzo poważny materiał dowodowy obciążający Roberta N. Najprawdopodobniej właściciele działki dawnej przy ul. Chmielnej 70 byli świadomi nieprawidłowości i bezprawnych działań związanych z odzyskaniem działki i w związku z tym zdecydowali się bez procesu sądowego na zwrot działki miastu. 2 tygodnie temu Sejm uchwalił ustawę powołującą komisję weryfikacyjną ds. reprywatyzacji w Warszawie. Bardzo prawdopodobne, że nie pozostało to bez wpływu na decyzją władających działką przy ul. Chmielnej.

 Czy miasto może spodziewać się kolejnych 'zwrotów' działek?

Nie wiem, w jaki sposób będą się bronić ci, którzy nielegalnie przejęli nieruchomości w stolicy, jednak komisja weryfikacyjna będzie mogła uchylić decyzję reprywatyzacyjną i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi, który ją wydał. Interesujące, jak wiele adresów zostanie zwróconych miastu. Możliwe, że część bezprawnych posiadaczy nieruchomości zdecyduje się na podobny krok, jak w przypadku Chmielnej 70.

 Widać, że wielu ludzi o nieczystym sumieniu boi się posunięć PiSu. Czy nie obawiacie się, że w przyszłości zechcą się oni na was zemścić?

Takie kalkulacje są nie do pomyślenia w naszym środowisku. Te wyrządzone wielu warszawiakom krzywdy trzeba naprawić. Politykę powinna cechować uczciwość i transparentność. Widać, że w Warszawie rządzonej przez Hannę Gronkiewicz-Waltz tych przymiotów zabrakło. My staramy się to naprawić - poczucie sprawiedliwości i zaufanie do państwa.

 Co koniecznie trzeba jeszcze zrobić w Warszawie, aby przyspieszyć prace służb, tak, aby mogły zakończyć tę sprawę raz na zawsze?

Zbieranie materiału dowodowego w przypadku popełnionych przestępstw musi zająć trochę czasu, ale już zaczyna przynosić efekty. W maju mają wystartować prace komisji weryfikacyjnej i myślę, że wtedy proces nabierze tempa.

 Czy myśli Pan Radny, że ludzie, którzy ucierpieli w tym procederze będą mogli liczyć na konkretne rekompensaty?

Tym ludziom należą się takie rekompensaty i powinny być poszkodowanym wypłacone. Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji właśnie będzie mogła zażądać rekompensaty finansowej od osób, które złamały prawo. Pieniądze te zasilą do Fundusz Rekompensat Reprywatyzacyjnych, który będzie przeznaczony na pomoc lokatorom, którzy stracili mieszkania. Mam nadzieję, że tak się stanie i sprawiedliwość zostanie wymierzona.

Bardzo dziękuję za rozmowę.