Portal Fronda.pl: Czy gratulacje, które złożył prezydent Ukrainy Petro Poroszenko prezydentowi Andrzejowi Dudzie mogą być znakiem polepszenia relacji między naszymi krajami? Na czym powinna opierać się dobra współpraca między Polską a Ukrainą?

Prof. Krzysztof Szczerski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP: Rozmowa między prezydentami rzeczywiście się odbyła. Prezydent Poroszenko gratulował prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Prezydenci rozmawiali o sytuacji, która ma aktualnie miejsce na Ukrainie. Wiemy, że na wschodzie Ukrainy następuje jej pogorszenie. Przede wszystkim, jeżeli chodzi o relacje polsko - ukraińskie oczywistym jest, że w interesie Polski jest bezpieczeństwo naszych granic, a więc to, aby na Wschodzie zapanował pokój. Oczywistym jest w tym sensie, że pokój na Ukrainie leży również w naszym interesie. Polskę i Ukrainę łączy dzisiaj potrzeba trwałego, pokojowego rozwiązania, które ustabilizowało by sytuację na wschód od polskiej granicy.

Kancelaria Prezydenta poinformowała, że specjalnym wysłannikiem prezydenta Dudy, który uda się do Kijowa, będzie właśnie Pan minister. Kiedy nastąpi Pana wizyta na Ukrainie?

Już w nieodległym czasie, właśnie po to, aby przyszłe spotkania prezydentów odpowiednio umówić, przygotować kalendarz. Zresztą, z polecenia pana prezydenta będę udawał się nie tylko do Kijowa, ale również do innych stolic. Wszystko po to, by odpowiednio przygotować kalendarz i tematy przyszłego dialogu politycznego między prezydentami. To jest moje zadanie i moja wizyta w Kijowie będzie w nieodległym czasie.

Czy jest już jakaś konkretna data?

Mogę powiedzieć, że jestem w stałym kontakcie z moim odpowiednikiem w Kancelarii prezydenta Poroszenki i telefonicznie uzgadniamy szczegóły. Zaczynamy powoli realizować decyzję prezydenta Dudy.

Czego możemy się spodziewać po takiej wizycie?

Poinformujemy o wszystkim, jak będziemy mieli już pełny zakres tematyczny. Dzisiaj istotną informacją jest fakt, że rozmowa prezydentów Polski i Ukrainy odbyła się i jest to pierwszy, bezpośredni kontakt obu prezydentów. Podkreślam także, że prezydenci rozmawiali ze sobą bez tłumaczy, bez pośredników, w języku angielskim. Ważnym jest to, że mają ze sobą taki bezpośredni kontakt.

Rozmawiała Karolina Zaremba