W czasie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Bytowie na Pomorzu jeden z mężczyzn zaczął krzyczeć w jego stronę: „Marionetka!”. Ubiegający się o reelekcję prezydent nie pozostał obojętny wobec tego ataku i podszedł do mężczyzny, aby z nim porozmawiać.

-„Podpisuje pan wszystko, co panu prezes każe. (...) Rozdajecie nie swoje pieniądze” – zarzucał prezydentowi mężczyzna.

-„Rozdajemy podatnikom ich pieniądze. Są to pieniądze, które wcześniej pozwalano kraść z Polski najprawdopodobniej. Mówimy o 50 mld zł VAT-u, które były rozkradane” – odpowiedział prezydent.

-„Mam prawo do oceny pańskiej prezydentury i uważam, że nie jest pan prezydentem wszystkich Polaków” – kontynuował krytyk. Podkreślając, że nie jest wyborcom Platformy Obywatelskiej stwierdził, że chce, aby Andrzej Duda był „prezydentem wszystkich Polaków”.

-„Robię, co w mojej mocy, by nim być” – odparł prezydent.

-„Właśnie dlatego podpisuję takie rozwiązania jak Tarcza Antykryzysowa, jak 500 plus, takie rozwiązania, które służą polskiej rodzinie. Można się nie zgadzać z tą polityką, ktoś może uważać, że potrzeba jest polityka liberalna. Możemy na ten temat dyskutować” – dodał.

kak/TVN24