"Jeśli ktoś ocenia sprawę pana Tuska z punktu interesu Polski, nawiązania współpracy z wrogim państwem, to jak się można nad nim zmiłować?" - mówiła w rozmowie z "Super Expressem" prof. Krystyna Pawłowicz.

"Jeśli rzeczywiście nawiązano współpracę i pozwolono FSB buszować po Polsce i podporządkowano prowadzenie śledztwa interesom FSB, to jak to inaczej nazwać?" - pytała poseł.

Pawłowicz była pytana, czy w tej i innych sprawach, jak Amber Gold, chodzi o to, by Tuska posadzić. "Nie chodzi o to, żeby trafił za kratki. Chciałabym, aby stanął przed Trybunałem Stanu, by tam głośno zostało powiedziane, że złamał konstytucję i żeby nie miał dobrego samopoczucia. I żeby wychować ten ZBOWiD, który za nim jeździ z naklejkami na beretach" - odparła.

kk/se.pl