Luiza Dołęgowska, Fronda.pl: Na ulicach i w internecie odbył się wczoraj ,,czarny protest''. Czy dotyczy on faktycznie zakazu aborcji czy chodzi jeszcze o coś więcej?

Krystyna Pawłowicz: Protesty trzeba widzieć przede wszystkim w politycznym kontekście, bo zawsze taki strajk, wszystko jedno - duży czy mały, trzeba rozpatrywać w tym kontekście i oczywiście  - ja cały czas to podtrzymuję - jest to odnoga tych protestów dotycząca niezgody na wyniki ostatnich wyborów, zwłaszcza że inicjatorami i  organizatorami nie są niezorganizowane panie, które jakoś głęboko być może przeżyły swoją stratę, tylko znane panie z polityki, z lewackiej strony - panie Scheuring, Nowacka, Kopacz, Mucha itd.  To jest typowy odprysk działalności politycznej, który jest wyrazem niezgody na wynik wyborów. One chciałaby usilnie włączyć  kobiety jako zasłony dla swoich politycznych racji. Gdyby przyjrzeć się zbiegowisku pod budynkiem Sejmu z  ostatniej soboty, to okazałoby się, że te kamery nie wychwyciły i nie pokazały żadnej  nowej twarzy wśród przemawiających, poza znanymi lewaczkami politycznymi.

Jestem teraz w Łodzi i nie widziałam nigdzie, żeby ktoś się tutaj przejmował. W miejscu, w którym dziś byłam do głowy nikomu nawet przyjdzie zwalnianie się z pracy na marsz czy strajk, bo ludzie mają kłopoty, niewiele zarabiają i każdy dzień dla nich jest cenny. Nie wykorzystają na coś takiego urlopu, bo wolą spędzić ten czas z dziećmi i z mężem , a nie stanowić barykadę czy tło na demonstracji dla pani Muchy czy innej lewaczki, która chce zabijać dzieci.

Myślę, że dzisiaj, kiedy już będą jakieś sprawozdania i analizy, to okaże się faktyczna, marna skala tego działania. Muszę powiedzieć, że widzę bardzo wyraźnie, że PO włączyła się w tą wczorajszą akcję przez swoje struktury, przez różnych działaczy samorządowych. Mam biuro w Mińsku Mazowieckim i tam - na stronach internetowych tworzonych tylko na potrzeby tego strajku -  główną organizatorką jest asystentka burmistrza Mińska Mazowieckiego - Marcina Jakubowskiego z PO.

Podejrzewam więc, że gdzie indziej też tak się dzieje: sztuczne zwoływanie i inicjowanie, animowanie tych niby-strajków prowokują działacze PO przez samorządowych urzędników.

Ciekawe swoją drogą, kto finansuje taką stronę i kto ich zwołuje ,,przyjdźcie z termosem pod biuro Pawłowicz'', kto podaje  adres. Nie wiem, czy ktoś przyjdzie bo nawet Pan Bóg im nie pobłogosławił, bo wczoraj była wyjątkowo paskudna pogoda.

Być może powstanie nowy projekt, a prace komisji też należy szybko zakończyć, żeby się nie dać rozprzestrzenić temu, co szykują mąciciele, bo niestety bazują na kłamstwie. Widzę to choćby po swoim koncie na Facebooku - wszystkie hasła powtarzane są jak mantra za liderkami. Przewija się głównie wątek ciąży pozamacicznej i dzieci z gwałtu, a trzeba pamiętać, że w zeszłym roku był tylko jeden przypadek aborcji z tego powodu. To wszystko są kłamstwa, np. karanie kobiet - tu jest pełna fantazja, już widać, że demon obudził się i zaczął działanie. Wszechobecne są też bluzgi - czy to jest język kobiet? Zachęcam, żeby wejść na mój Facebook i zobaczyć, jakim językiem te delikatne, protestujące kobiety się posługują.

Mam nadzieję, że protest nie spotka się z odzewem, a kobiety zechcą poświęcić swój czas najbliższym, mężowi, dzieciom i spędzić go w domu, a nie z lewaczkami na ulicy w czarnych, satanistycznych ubrankach.

F: Nergal, Borys Szyc też biorą udział w proteście..

Krystyna Pawłowicz: Jak pan, taki kram, trudno tu coś więcej dodać.

F: Parlament Europejski za dwa dni ma się zająć  prawami kobiet w Polsce, bo jak widać, prawa człowieka nie są tu wystarczające, czy kobiety to coś innego niż ludzie zdaniem PE?

Krystyna Pawłowicz: Niech urzędnicy w PE zajmą się lepiej pedofilią wśród imigrantów, bo właśnie tam są najczęstsze przypadki gwałtów, tam również dorośli mężczyźni poślubiają dzieci. Warto, aby w pierwszej kolejności urzędnicy unijni zajęli się zbrodniami na dzieciach na terytorium Niemiec i Francji, bo tam w tej chwili rozgrywają się dramatyczne wydarzenia, czyli w krajach, gdzie zaproszono imigrantów.

Dziękuję za rozmowę