Do wojny o Krym szykują się Tatarzy. Ich przywódca wezwał Tatarów do obrony miejsc kultu muzułmańskiego przed wojskowymi w rosyjskich mundurach oraz do tworzenia oddziałów samoobrony przed barbarzyńcami rosyjskimi.
 
Krymscy Tatarzy opowiadają się za ukraińskimi przemianmi. Odmówili wejścia w skład rządu Autonomii Krymu sformownego wczoraj - jak twierdzi Kijów - nielegalnie. Tatarzy chcą pozostać w granicach ukraińskiego państwa.
 
Rosja nadal chce przejmować lotniska czy głównej drogi dojazdowe do Sudaku, Symferpola i innych przygranicznych miast. Ich zuchwałość i bezczelność prowokuje! Ile jeszcze wytrzymają Ukraińcy?
 
Rosja wydała dziś bardzo bezczelne, kłamliwe oświadczenie, winiąc za całą sytuację nowy ukraiński rząd. "W nocy na 1 marca nieznani uzbrojeni ludzie, przysłani z Kijowa, podjęli próbę przejęcia gmachu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Krymu. W rezultacie podstępnej prowokacji ucierpieli ludzie. Dzięki zdecydowanym działaniom oddziałów samoobrony, próbę przejęcia budynku MSW udaremniono. Ostatnie wydarzenia potwierdzają dążenie znanych politycznych kręgów w Kijowie do zdestabilizowania sytuacji na półwyspie (...) Wzywamy tych, którzy wydają podobne rozkazy z Kijowa, do powściągliwości. Uważamy za skrajnie nieodpowiedzialne dalsze zaognianie i tak napiętej sytuacji na Krymie" - czytamy w oświadczeniu.
 
mod/Onet/Polskie Radio