Mieszkańcy Krymu zostali odcięci od internetu, władze tłumaczą to "względami bezpieczeństwa". 

Jak twierdzi krymska senator Olga Kowitidi, podjęte środki są spowodowane względami "bezpieczeństwa".

Mieszkańcy miasta Armjansk na północy Krymu zostali odcięci od internetu. Doszło do tego po wczorajszej wymianie ognia, jaka miała miejsce na granicy z Ukrainą. W rozmowie z mediami Kowitidi podkreślała, że podjęcie takich działań ma na celu podniesienie bezpieczeństwa obywateli i "oni to rozumieją".

daug/telewizjarepublika.pl