"Kreml nie posiada kompromitujących informacji na temat Trumpa. Ten raport nie ma związku z rzeczywistością i nie jest niczym innym, jak tylko całkowitą fikcją" - powiedział w środę rzecznik Władmira Putina, Dymitr Pieskow.

Pieskow odniósł się w ten sposób do opublikowanego wczoraj przez portal BuzzFeed raportu sporządzonego przez byłego oficera wywiadu Wielkiej Brytanii MI6. W raporcie twierdzi się, że Rosjanie mają materiały całkowicie kompromitujące Trumpa, między innymi seks taśmy z udziałem jego i rosyjskich pro

"To całkowita bzdura, całkowicie zmyślona, kompletny nonsens" - mówił tymczasem Pieskow.

"Kreml nie zbiera kompromitujących informacji" - stwierdził. "Kreml i rosyjski prezydent angażują się w budowanie relacji z naszymi zagranicznymi partnerami, po pierwsze - w interesie Rosyjskiej Federacji, w interesie rosyjskiego narodu, a po drugie - w interesie globalnego pokoju, stabilności i bezpieczeństwa" - powiedział Pieskow.

W raporcie twierdzi się, że rosyjskie prostytuki miały na polecenie Trumpa oddawać na siebie mocz w pokoju, który wcześniej zajmowany był przez Baracka Obamę i jego małżonkę. 

Sam Trump skomentował te doniesienia na Twitterze, przekonując, że to "kompletna bzdura".

ol/rt.com