Po tym, jak minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Liz Truss oświadczyła, że w niedługim czasie zostanie zaprezentowany nowy projekt prawa, który będzie umożliwiał m.in. przejęcie majątków rosyjskich oligarchów, Kreml wpadł w panikę.

W reakcji na obecne i przyszłe agresywne działania Rosji, brytyjska minister zapowiedziała wprowadzenie bardzo szerokiego pakietu sankcji wobec „każdej firmy działającej w interesie Kremla”.

W odpowiedzi rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zagroził Wielkiej Brytanii odwetem gdyby doszło do zajęcia majątków kremlowskich oligarchów.

– Oligarchowie Putina nie będą mieli gdzie się skryć – powiedziała w telewizji Sky szefowa brytyjskiego MSZ. Truss podkreśliła także, że interesy rosyjskich oligarchów w Wielkiej Brytanii stanowią zagrożenie dla wolności i demokracji. Jak stwierdziła, takie nowe prawo jest „ważniejsze niż krótkookresowe korzyści ekonomiczne”.

Pieskow słowa brytyjskiej minister określił jako „skrajnie niepokojące”. Dodał też, że „podkopują atrakcyjność inwestycyjną i w ogóle atrakcyjność Wielkiej Brytanii jako takiej”.

Nowe działania prawne określił, jako „bezpośrednie groźby po adresem biznesu” i zapowiedział działania symetryczne, gdyby do takiej sytuacji doszło.

 

mp/themoscowtimes.com/kresy24.pl