W sumie trudno mieć wątpliwości: to są tortury” – pisze Jacek Karnowski na łamach portalu wpolityce.pl, komentując stan zdrowia Aleksieja Nawalnego oraz obojętność Kremla.

Według informacji adwokatów rosyjskiego dysydenta, Nawalny przebywa obecnie w kolonii karnej w Pokrowie w obwodzie włodzimierskim. Stan zdrowia Rosjanina jest coraz gorszy. Lekarz odkryli u niego dwie przepukliny kręgosłupa. Co więcej, on sam poinformował na Instagramie, że spośród 15 przebywających z nim w celi więźniów u trzech zdiagnozowano gruźlicę. Nawalny ma gorączkę oraz silny kaszel.

Protestując przeciwko złej opiece medycznej w obozie, Nawalny zdecydował się na głodówkę, która trwa już dwanaście dni. Opozycjonista dodaje, że jest pozbawiany snu w nocy.

Kreml zapewnia, że nie będzie stosował specjalnych warunków wobec opozycjonisty i nie ma zamiaru w tej kwestii ustępować.

Jeden z prawników Nawalnego w rozmowie z radiem BBC ocenił, że Kremla nie obchodzi finalny efekt i chodzi o jedno – o to, aby wróg Putina „cierpiał, by gnił”.

dam/wpolityce.pl,Fronda.pl