Portal Fronda.pl: Niemcow mógł zginąć z inicjatywy Kremla?

Witold Waszczykowski, PiS: Mieliśmy już zabójstwa Litwinienki i Politkowskiej. Ślady prowadziły na Kreml. Wcześniej miały miejsce zamachy, za którymi rzekomo stali Czeczeńcy. Potem, przed wojnami czeczeńskimi, ślady zaprowadziły jednak znowu na Kreml. Również i w przypadku Niemcowa można się domyślać, że mogło to zostać sprowokowane przez kogoś z Kremla lub kogoś z Putinem sympatyzującego. Niemcow był przecież znanym i czynnym krytykiem Putina, znaną postacią polityczną. Ktoś mógł uznać, że tym zabójstwem zrobi władzom przysługę.

Putin zapewnił, że tym śledztwem zajmie się osobiście. Jak to całej sprawie rokuje?

Więcej nawet. Zapowiedział, że znajdzie zabójców w ciągu dnia. Jeśli ktoś tak mówi, to można sądzić, że już wie, kto to zrobił – albo wiedział, kto to zrobi jeszcze przed zabójstwem.

Pojawiły się też hipotezy, według których mordu mieliby dokonać radykalni muzułmanie albo Ukraińcy. To w ogóle prawdopodobne?

Nie sądzę. Ukraińcy mieli w Niemcowie przyjaciela, bo krytykował działania rosyjskie wobec Ukrainy. Trudno też przypuszczać, by muzułmanom akurat teraz miało zależeć na jego śmierci. Niemcow nie pełnił żadnej istotnej funkcji, poza tym, że był osobą publiczną. Dlatego zamach muzułmański nie dawałby żadnej korzyści politycznej, a wręcz przeciwnie, ściągnąłby tylko problemy.

Jaki wpływ będzie miało to zabójstwo na scenę polityczną Rosji, zwłaszcza na opozycję?

Może być to traktowane jako przestroga. Część opozycji może się wystraszyć, bo to już w końcu kolejne takie  zabójstwo, które nosi znamiona politycznego. Niektórzy politycy mogą się po prostu w tej chwili bać mówić ostrzej i otwarciej o polityce Putina. To też może wskazywać na Kreml, na chęć zastraszenia opozycji, która jest poruszona tym, co Rosja robi na Ukrainie. Ponadto dziś także sankcje nakładane na Moskwę mogą spowodować, że część obywateli będzie kwestionować imperialną politykę, pytać, czy jest ona w ogóle potrzebna i korzystna. W tym kontekście zabójstwo ważnego polityka opozycji może być taką przestrogą, by opozycja nie podnosiła głowy i nie próbowała polemizować z imperializmem Putina.

Mogłoby to więc wskazywać, że Putin obawia się o swoją władzę?

Zabójstwo Niemcowa, jeżeli dokonane zostało przez Kreml, może być interpretowane na dwie strony. Rzeczywiście mogłoby mieć miejsce z obawy. Z drugiej strony mogłoby oznaczać absolutną siłę Putina, który potrafiłby użyć nawet tak brutalnych środków, by uciszyć opozycję. Dużo tu jednak spekulujemy. Nie można wykluczyć, że miał miejsce po prostu normalny mord bandycki, albo ktoś chciał zyskać sławę zabijając znanego człowieka. Warto poczekać na jakieś poważne śledztwo. Nie wiem tylko, czy w Rosji putinowskie jakieś poważne śledztwo może się odbyć…

W tym rzecz…

…natomiast można mieć na nie nadzieję, bo odezwali się politycy na świecie; rośnie presja, by śledztwo się odbyło, być może z udziałem jakiegoś przedstawiciela spoza Rosji, który miałby wgląd w to, co się dzieje. 

rozm. pac