Bartosz Kramek, przewodniczący rady fundacji „Otwarty Dialog”, która nawoływała w Polsce do obalenia rządu, wraz z żoną Ludmiłą Kozłowską, która jest prezesem organizacji, wzięli wczoraj udział w kontrmanifestacji Obywateli RP z okazji 88. miesięcznicy smoleńskiej. Dziennikarzowi programu TVP Info „Minęła 20” udało się z nimi chwilę porozmawiać.

Fundacja „Otwarty Dialog” opublikowała 16 punktów pod hasłem „Niech państwo stanie: wyłączmy rząd!”. Wśród tych kroków wymienia m.in. narastające protesty, bunt sędziów, strajk generalny, niepłacenie podatków, pikiety pod siedzibami rządu, partii i domami polityków PiS. Argumentuje, że „radykalne metody oporu z krajów wschodnich usprawiedliwiają wyjątkowe w historii III RP okoliczności”. Co oznacza nawoływanie do „polskiego Majdanu” (fundacja pomagała uczestnikom ukraińskiego buntu).

W rozmowie z dziennikarzem programu „Minęła 20” Bartosz Kramek tłumaczył swoją obecność na kontrmanifestacji organizowanej przez Obywateli RP sytuacją w kraju, która według niego „idzie w złym kierunku”.

– Znamy to z Ukrainy, Białorusi, Rosji. Demokracja w Polsce jest zagrożona – przekonywał.

– Przyszedłem na kontrmanifestację Obywateli RP, wspieram ich i czuję się z tego dumny. Ważne jest to, co się dzieje tu i teraz, a teraz demokracja jest zagrożona przez Jarosława Kaczyńskiego – stwierdził Kramek.

„Niech państwo stanie: wyłączmy rząd!” – pod takim hasłem 21 lipca 2017r. na portalu społecznościowym Facebook Bartosz Kramek opublikował instrukcję, z której wynika co robić, aby obalić polski rząd.

Sprawą zainteresowało się Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które na wniosek koordynatora służb specjalnych, ministra Mariusza Kamińskiego, pod koniec lipca br. zwróciło się do władz Fundacji „Otwarty Dialog” o niezwłoczne przesłanie wszystkich uchwał zarządu fundacji przyjętych w latach 2013-2017.

daug/tvp.info