Ryszard Petru twierdzi, że na wprowadzeniu podatku bankowego stracą klienci. W mediach pojawiają się już doniesienia o tym, że niektóre banki podnoszą marże. Czy da się wprowadzić podatek bankowy w taki sposób, żeby usługi bankowe w Polsce nie zdrożały?

Przede wszystkim fałszywym argumentem jest to, że usługi bankowe zdrożeją, kiedy będzie wprowadzony podatek, bo podatku nie ma, a chciwe banki wykorzystują sytuację do tego, żeby jeszcze mocniej doić kieszenie swoich klientów. Czy to, że banki zarobiły mnóstwo pieniędzy na instrumentach finansowych opartych o franka szwajcarskiego (tzw. kredytach walutowych) spowodowało spadek opłat prowizyjnych ze względu na ekstra pieniądze, które wpłynęły do kieszeni bankierów?

Nie. Czy to, że banki obłowiły się na polskim biznesie w związku z opcjami walutowymi, które były możliwe do uruchomienia przez bankierów ze względu na to, że PO zwlekała z przyjęciem dyrektywy unijnej, która by ucywilizowała w tym obszarze rynek? Nie. Mimo, że krocie pieniędzy wpływało do banków, żadne opłaty nie spadły. Nie mówimy tu o sprawach, które trzeba ujmować w kategorii obrony banków, pan Petru powinien to wiedzieć. Mówimy o racjonalnym, przyzwoitym rozłożeniu obciążeń podatkowych na podmioty w Polsce. Działanie związane z podatkiem bankowym zmierza właśnie w tym kierunku. Żeby przy – czego życzę - jak najlepszej realizacji zysków przez sektor bankowy, partycypował on na normalnym poziomie w odprowadzaniu podatków.

Czyli ten poziom jest niesprawiedliwie niski w porównaniu z innymi podmiotami?

Polityka państwa – społeczna, gospodarcza – prowadzona jest za pomocą pieniędzy, które trafiają do budżetu poprzez system podatkowy. Przykład Niemiec czy Szwecji pokazuje, że można nakładać na sektor bankowy podatki po to, żeby tworzyć pewien bufor finansowy na ewentualne ratowanie tych instytucji. Są inne kraje, jak Wielka Brytania i Węgry, gdzie sektor finansowy jest obłożony podatkiem po prostu po to, żeby więcej pieniędzy trafiło do budżetu państwa. Kluczową kwestią jest to, czy mamy w Polsce wolny rynek i konkurencję, jeśli tak, to jestem przekonany, że będzie wszystko w porządku.

Rozmawiał Jakub Jałowiczor