Gadowski opisuje obchody podpisania porozumień sierpiniowych w 1980 roku, jakie „Solidarność” zorganizowała 31 sierpnia w Krakowie. W Kościele Mariackim została odprawiona Msza Święta.
„Naraz pod kościołem gromadzi się grupka wystylizowanych młodzieńców – fantazyjnie przycięte bródki, obcisłe spodnie w różnych kolorach tęczy, kwiatowe tatuaże na bicepsach, kapelusiki. Ustawiają lektykę i siada na niej człowiek przebrany za katolickiego papieża. Na głowie ma nakrycie przypominające tiarę, a na niej wizerunek penisa” - relacjonował na swoim blogu na Salon24.pl Gadowski. „Jego towarzysze rechoczą i rozglądając się po twarzach gromadzących się wokół nich ludzi , lewą ręką, wykonują parodie znaku krzyża, coś na kształt odganiania natrętnego owada połączonego z nerwowym drapaniem się zapchlonych szympansów” - kontynuował.
Dziennikarz opisał także reakcje osób na krakowskim Rynku, którzy osłupiali patrzyli jak grupa wyrostków z zapalonymi pochodniami ruszyła przez Rynek tuż przed oficjalnym pochodem małopolskiej „Solidarności”. „Tak w Krakowie uczczono trzydziestą drugą rocznicę podpisania porozumień sierpniowych. Tak to się wszystko zmienia – a my stoimy i szczęki opadają nam ze zdziwienia” - skonstatował Gadowski.
eMBe/Salon24.pl