– Kukiz'15 to projekt polityczny, który od początku był skażony łgarstwem, czego najbardziej nienawidzę w polityce, ponieważ Paweł Kukiz uważał, że wprowadzenie JOW-ów rozhermetyzuje naszą scenę polityczną – uważał nas za idiotów, a sam bezczelnie kłamał – mówił w Telewizji Republika Marian Kowalski z Narodowcy RP.

– Przed wyborami przestrzegałem moich kolegów z Ruchu Narodowego, że romans z tym dziwacznym tworem Kukiz'15 skończy się anihilacją naszej formacji – podkreślał Kowalski. 

W jego opinii, Paweł Kukiz chciał od początku pozbawić głosu osoby związane m.in. z Narodowcami, stąd decyzja o umieszczaniu ich na straconych pozycjach na listach wyborczych. 

– Nie chcę, żeby projekt trwał i się wzmacniał, chciałbym, żeby politycy biorący w nim udział, którzy mają naprawdę jakieś poglądy, wolnościowcy z KNP i Kolibra, Narodowcy, zaczęli mówić własnym głosem i zrzucili z siebie ten dziwaczny protektorat pana Jakubiaka i Kukiza – ludzi, którzy w polityce nic dobrego nie zrobili, a ich rola polegała tylko na tym, żeby naprawdę antysystemowe partie czy stowarzyszenia nie były w stanie przemawiać własnym głosem. Kukiz zrobił to z premedytacją – stwierdził.

JJ/Telewizja Republika