Okładka najnowszego numeru tygodnika braci Karnowskich „W sieci” wywołała niemałe oburzenie, także pośród prawicowych publicystów, którzy uznali, że sięganie po tego typu chwyty jest co najmniej nie na miejscu.
„Cóż, nie powiem, żeby podobała mi się okładka „W Sieci”. Powiem za to, że mi się nie podoba. Budzi we mnie ten sam niesmak, co liczne okładki „Newsweeka”. Bo też pismo Karnowskich zrobiło to samo co robił wielokrotnie Lis, tylko pod przeciwnym adresem. W porządku, nie należy tak robić. Nie należy obrzucać szambem tego, który mnie obrzuca szambem. Ale jedno mnie jednak dziwi: reakcja Tomasza Lisa” - napisał Franciszek Kucharczak, publicysta „Gościa Niedzielnego”.
Z kolei Janusz Korwin-Mikke stanął w obronie... Goebbelsa. „Stanowczo protestuję przeciwko porównywaniu p.Tomasza Lisa do śp. dra Józefa Goebbelsa! P.Lis to, z poglądów, hitlerowiec (jak większość federastów), z usposobienia blond-bestia - ale nie ma nawet 20% zdolności Goebbelsa. Zwykły pachołek” - skomentował prezes Kongresu Nowej Prawicy.
MBW