Korea Północna przeprowadziła kolejny, piąty, test nuklearny - poinformowała tamtejsza telewizja państwowa. Według władz w Pyongyangu, była to największa tego rodzaju eksplozja spośród dotychczas przeprowadzonych przez Koreę Północną.

Telewizja podała, że test przeprowadzono w jednym z ośrodków na północy kraju. Według agencji KCNA podczas testu sprawdzano nowy typ głowicy opracowanej przez północnokoreańskich naukowców.

Amerykańska służba geologiczna podała, że eksplozja wywołała w regionie wstrząsy sejsmiczne o sile 5,3 stopni w skali Richtera. Specjaliści szacują, że epicentrum znajdowało się w ośrodku atomowym w Pyunggye-ri. Siła wybuchu miała ponad 20 kiloton. To ponad dwa razy więcej niż poprzednia próba, przeprowadzona w styczniu 2016 roku.

W związku z tym wydarzeniem południowokoreański rząd zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Premier Japonii Shinzo Abe powiedział, że test jest "nieakceptowalny". Rząd Japonii zapowiedział rozszerzenie sankcji gospodarczych wobec Korei Północnej.

Amerykański sekretarz stanu Daniel Russel zapowiedział bliską współpracę z Chinami, Japonią, Koreą Południową i Rosją, aby wywrzeć presję na Koreę Północną. Russel przeprowadzony test skomentował jako "poważną prowokację, która narusza prawo międzynarodowe i zagraża stabilności w regionie".

ds/IAR