Dziś drugi dzień szczytu Paktu Północnoatlantyckiego w Warszawie – wydarzenie, które może zdecydować o bezpieczeństwie Polski i naszego regionu na wiele lat. Dziś również marsz KOD - KOP czyli tych, którzy chcą wywołać zadymy na oczach całego świata. Wszystko po to, by zagrozić naszemu bezpieczeństwu. Niezależnie od haseł, akcje tego typu są na rękę Putinowi i propagandystom Kremla.

"Rada Miasta Stołecznego Warszawy nada imię Martina Luthera Kinga skwerowi na skrzyżowaniu ulic Pańskiej i Twardej. Z tej okazji KOD zaprasza wszystkich, którym na sercu leży umiłowanie Wolności, Równości i Demokracji do wyrażenia swojego sprzeciwu wobec łamania tych wartości. O godzinie 12:00, na nowo nazwanym Skwerze im. Martina Luthera Kinga uczcijmy wielkiego Amerykanina i zaprotestujemy przeciwko #DobrejZmianie” – piszą przedstawiciele KOD w serwisach społecznościowych. 

Oczywiście każdemu można protestować - rząd PiS nigdy tego nie zabroni, w porównaniu z poprzednią ekipą rządzącą - ale organizowanie demostramcji w trakcie wydarzenia tak wielkiej wagi, jak szczyt NATO, jest co najmniej kontrowersyjne i na rękę jednej osobie na świecie: Putinowi. Dlatego ci, którzy dziś będą protestować przyczyniają się do dezawuowania polskiej racji stanu. 

kol/Gazeta Polska Codziennie